Obrazy z życia i podróży






Czas jakiś oczekiwano spokojnie, podniesienia kortyny, nareście publiczność za swoje pieniądze stukać, krzyczeć i serjo dopominać się reprezentacij zaczęła.
— Na ułagodzenie jej, zaczęła grać muzyka.
Nieszczęsna ta muzyka, składała się z chłopiąt drobnych, od Dobroczynności, które, trzeba im oddać sprawiedliwość, sumiennie się wywiązując z przyjętych obowiązków,
starały się jak najwięcej robić łoskotu i wrzawy.
Nareście podniosła się kortyna, rozpoczęła sztuka.
Słuchajcie! Słuchajcie!
Milczenie powszechne, szepty tylko na maglu słyszeć się dają, wszystkie szyje wyciągnięte, oczy wytrzeszczone, oddechy wstrzymane, nigdy na innym teatrze nie było tak poczciwej
publiczności, tak sumiennej.
Nieszczęsny był wybór sztuki!
Otello na takim teatrze, i jakiż Otello — przerobiony przez kogoś tam z przerobienia francuzkiego i przerobiony umyślnie do teatru strychowego raz jeszcze.
Wyobraźcież sobie co to za tęgi był Otello. Powszechną uwagę zwracała Desdemona, w białej sukni z różowemi kokardami, w niebieskich trzewiczkach.
— Wprawdzie nieumiała roli, a to co umiała mówiła ze strachem, krztuszeniem się, kręcąc palcami i spuszczając oczy, wszyscy jednak utrzymywali, że miała prawdziwy talent; na
ten tylko raz schowany do woreczka.
Otello, kupczyk z korzennego sklepu wyczerniony należycie, a którego uścisków i namiętności okropne ślady pozostały na sukni białej Desdemony, był bohatersko zazdrosny.
Pojął on doskonale że zazdrość najlepiej się tłumaczy krzykiem i krzyczał potężnie.
Eflekt na słuchaczach był taki, że wszystkim służącym zdało się, jakby słyszeli gderanie swych pań i panów, co ich niezmiernie konfundowało.
Jago, ów Jago, miody chłopiec nieumiejący nic a nic swej roli, odegrywał ją jednak z pomocą podpowiadacza z powszechnem zadowolnieniem, bo nauczył się zdradziecko uśmiechać.
Oklasków nie żałowano.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 Nastepna>>