Obrazy z życia i podróży

W pierwszych ławkach, zasiedli najpilniejsi, którzy słowa nauczyciela chwytają i na papier przenoszą, z ich to notat, cały ten tłum, siedzący z założonemi rękami, uczyć się
potem będzie. — Skrzypią pióra, szeleszczą sexterna, a cicho, półgłosem wiodą się rozmowy, przewracają karty xiążek, które czytają dalej w ławkach siedzący.
W sposobie słuchania lekcij każdego z professorów, były wielkie różnice; inaczej słuchano, inną twarz okazywano, ulubionemu nauczycielowi, inną obojętnemu, inną znienawidzonemu.
Od jednych brano naukę z ufnością w ich wykład, od drugich dla tego tylko, aby z niej zdać examin.
Dowcipne czasem szyderstwa, krążyły w ciągu całej lekcij, ale ich rzadko nauczyciel dosłyszał.
Cóż to znowu za cichość na godzinach prelekcij, tych, których wykładowi ufano, których nauce wierzono, których uważano za prawdziwych mistrzów; skrobanie tylko biegących po
papierze piór przerywało uroczyste milczenie, a najmniej-
szy szmer karcono natychmiast gniewliwem sykaniem.
Lecz oto i koniec lekcij, nauczyciel wziął za kapelusz, wychodzi, uczniowie rozbiegają się.
Jedni przechodzą do drugich sal na inne lekcje, drudzy biegną do domów, do kolegów, do kawiarni.
— Około południa każdy szuka obiadu i wielka większość napływa do najtańszych traktjerów; potem odpoczynek i lekcje znowu i wieczór.
Wieczorem schadzki, muzyka, gawęda, przechadzki za miasto, krążenie pod oknami ukochanej. Wieczorem dopiero prawdziwe życie.
Ale któż je opisać potrafi, to życie z tysiącem epizodów tak niespodzianych, tak różnych, to wesołych, to tragicznych, to przerażających, epizodów szału, reflexij chwilowej,
epizodów dostatku i nędzy, chorób i miłości, modlitw i przekleństw, najmędrszych postępków i najdziecinniejszych swawoli?
Nie — nikt tego nie opisze, nikt tego nie odmaluje i nikt nie pojmie, kto się w tej wrzącej nie skąpał łaźni.
A, ileż to dramatów w każdym dniu takiego żywota, ile poświęceń i nienawiści, swarów i pojednań, miłości i wzgardy?
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 Nastepna>>